Tour de Pologne Women na drodze do World Touru
Rok po powrocie Tour de Pologne Women do kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej, wyścig wspina się coraz wyżej po szczeblach kolarskiej drabiny. W tym sezonie impreza otrzymała status wyścigu pierwszej kategorii, czego odbicie widać między innymi w imponującej liście startowej. Celem – co podkreśla Dyrektor Generalny Czesław Lang – jest jak najszybszy awans do World Touru. „Spełniamy wszystkie kryteria organizacyjne Międzynarodowej Unii Kolarskiej i myślę, że w niedługim czasie będziemy w World Tourze” – mówi.
Tour de Pologne od lat jest marką rozpoznawalną na całym świecie. Jako część prestiżowego cyklu UCI World Tour, rokrocznie na polskich szosach możemy oglądać najlepszych zawodników, którzy walczą tu o zwycięstwa. Dostrzegając rozwój i potencjał kobiecego kolarstwa, Czesław Lang wraz z Lang Teamem w 2024 roku zdecydował się na wznowienie Tour de Pologne Women. Impreza rozgrywana na Lubelszczyźnie okazała się dużym sukcesem, a na dynamicznych i emocjonujących etapach walczyły kolarki z całego świata i Polki.
Dzięki bardzo dobrej organizacji i otoczce zbliżonej do worldtourowych zmagań mężczyzn, w tym sezonie Tour de Pologne Women otrzymał od Międzynarodowej Unii Kolarskiej status wyścigu pierwszej kategorii. W sierpniu ponownie zawodniczki przyjadą na Lubelszczyznę i Roztocze, gdzie będą ścigały się na malowniczych i pofałdowanych szosach. Zmagania w Tour de Pologne Women zostały dostrzeżone również przez czołowe zespoły świata, co podkreśla Czesław Lang.
„Sam fakt, że już po pierwszej edycji po wznowieniu wyścigu mamy 6 potwierdzonych drużyn worldtourowych na starcie, włącznie z ekipą Kasi Niewiadomej, świadczy o wysokiej randze wyścigów. Bardzo chcemy, żeby Kasia wystartowała w naszym wyścigu, podobnie jak Daria Pikulik, która też bardzo chce stanąć na starcie. Cieszę się, że ten wyścig zdobywa coraz mocniejszą pozycję, i dlatego my też podchodzimy do niego organizacyjnie tak samo, jak do Tour de Pologne. Oprawa, scenografia, przekaz medialny — to wszystko jest na najwyższym poziomie. Naprawdę będzie to piękne widowisko i bardzo fajnie, że Polki będą mogły się tu pokazać” – mówi Dyrektor Generalny Lang Team.
„Spełniamy wszystkie kryteria organizacyjne Międzynarodowej Unii Kolarskiej i myślę, że w niedługim czasie będziemy w World Tourze” – dodaje.
Dobrą organizację wyścigu doceniają również same zawodniczki. Trzecia na ostatnim etapie ubiegłorocznej edycji Kaja Rysz – obecnie zawodniczka worldtourowej drużyny Roland – w samych superlatywach wypowiadała się o Tour de Pologne Women.
„Na Tour de Pologne Women jest naprawdę bardzo dobra organizacja. Tak naprawdę to lepszy wyścig niż te z World Touru, w których się ścigam. Jestem pod wielkim wrażeniem i dziękuję bardzo, że możemy mieć taki wyścig w Polsce” – mówiła Kaja Rysz.
Pozycja Tour de Pologne Women jest coraz mocniejsza – podobnie jak polskiego, kobiecego kolarstwa. Nasze zawodniczki są jednymi z najlepszych na świecie, o czym świadczy liczna reprezentacja naszych rodaczek w World Tourze i sukcesy, które mówią same za siebie. W ubiegłym roku wspomniana Katarzyna Niewiadoma zwyciężyła w klasyfikacji generalnej Tour de France Femmes, a Daria Pikulik została wicemistrzynią olimpijską w torowym omnium. W rozwoju kobiecego kolarstwa w Polsce ma pomóc także Tour de Pologne Women, ale i rozgrywany od wielu lat Tour de Pologne Junior dla młodych zawodników i zawodniczek.
„Poprzez wyścigi zachęcamy dzieci i młodzież do uprawiania sportu. Nasze dziewczyny pokazują, że można zdobywać medale olimpijskie czy wygrać Tour de France, więc na pewno jest to zachęta do tego, by zachęcić młodzież do kolarstwa. Nie można zapomnieć też o Tour de Pologne Junior, czyli wyścigach dla dzieci w atmosferze World Tour. To na pewno pobudza fantazję i zwiększa chęć do jazdy na rowerze” – podkreśla Czesław Lang.
Lubelszczyzna i Roztocze areną zmagań
W tym roku zawodniczki ścigające się w Tour de Pologne Women ponownie będą rywalizowały na lubelskich szosach. Wyścig rozpocznie się etapem w Zamościu, dzień później peleton zawita w Chełmie, a wszystko zwieńczy wymagający etap z Nałęczowa do Kraśnika, gdzie przed rokiem najlepsza okazała się Holenderka Laura Molenaar, późniejsza zwyciężczyni klasyfikacji generalnej ORLEN, Głównego Sponsora Tour de Pologne Women.
Ubiegła edycja pokazała, że Lubelszczyzna jest doskonałym miejscem do jazdy na rowerze – nie tylko ze względu na bardzo dobrej jakości drogi, ale i malownicze widoki. W tak dużym przedsięwzięciu ważna jest także logistyka, w tym baza hotelowa. Podobnie jak przed rokiem, ekipy, organizatorzy i sędziowie zatrzymają się w Hotelu Arche w Nałęczowie.
„Trasa jest bardzo piękna. Jesteśmy na Lubelszczyźnie i Roztoczu — pierwszy etap rozpocznie się i zakończy w Zamościu, potem — jak parę lat temu w wyścigu mężczyzn — czeka nas piękny etap w Chełmie, a wyścig zakończy się odcinkiem z Nałęczowa do Kraśnika. Cała baza wyścigu będzie w Hotelu Arche w Nałęczowie, co też jest wygodne, bo nie musimy zmieniać hoteli. Etapy będą na pewno bardzo piękne i dynamiczne” – komentuje Czesław Lang.
„Pan Grochowski, właściciel sieci hoteli Arche, jest wielkim wizjonerem. Jak spojrzy się na jego działalność, to widać, ile wartościowych rzeczy wybudował i ile zabytków ocalił. Od lat jesteśmy partnerami, nawzajem się wspieramy i promujemy Polskę” – dodaje.
Wielkie widowisko sportowe na wyciągnięcie ręki
Mimo że Tour de Pologne Women nie jest jeszcze częścią kobiecego cyklu World Tour, organizatorzy wyścigu dbają o to, by cała otoczka wyścigu – od zabezpieczenia po oprawę wizualną i telewizyjną – była na najwyższym, światowym poziomie.
„Wszystkie wyścigi kolarskie mają to w sobie, że promują regiony. Poziom sportowy i walka to jedno, ale jako Tour de Pologne promujemy też Polskę przy okazji wydarzenia sportowego. Przypominamy ważne rocznice, wydarzenia, które były w Polsce. Mówimy o historii, ciekawostkach — promujemy miasta startowe, miasta, w których są premie, tym bardziej, że sygnał telewizyjny będzie produkowany przez TVP Sport od startu do mety. Cała technologia sprawi, że będziemy w środku peletonu. Zafundujemy kibicom wielkie widowisko sportowe” – tłumaczy Czesław Lang.
Zainteresowanie kibiców wyścigiem powinna zwiększyć również zmiana terminu w kalendarzu UCI. Wyścig zostanie rozegrany w dniach 12-14 sierpnia, zaledwie 2 dni po ostatnim etapie Tour de Pologne mężczyzn.
„Celowo w taki sposób zaplanowaliśmy wyścigi, że jest tylko jeden dzień przerwy na przeniesienie się na Lubelszczyznę. Na pewno będzie wielkie zainteresowanie wyścigiem mężczyzn i kobiet!” – zapowiada Czesław Lang.