Okładka książki Abbot Kahler pt. „Eden upadły”.

„Eden upadły” Abbot Kahler

Premiera: 27 sierpnia 2025 r.

Słońce przerażało Dore swoją mocą; wydawało się, że jego piekielny żar wypala dziurę w niebie, zastygłym w upiornym, złotobrązowym blasku. Nawet nocami ziemia była tak rozgrzana, jakby pod ich stopami wybuchł wulkan. Wysychające źródełko sączyło się słabą strużką. Rośliny więdły, liście czerniały, a ścieżki usłane były truchłami zwierząt. Ale najgorszy był wiatr, który omiatał wyspę „niewidzialnym ogniem”, jak określiła go Dore, jednym, wściekłym podmuchem powalał bananowce, rozsiewał zapach śmierci i rozkładu. „Znów byliśmy sami, a jednak nie sami” – napisała.

Raj, który stał się w miejscem zbrodni

Lata 30. XX wieku, wybrzeże Ameryki Południowej. Członkowie wyprawy naukowej dobijają do brzegu bezludnej wyspy i znajdują dwa ciała. Wokół setki wypalonych zapałek, ślady stóp, robaki toczące zmumifikowane zwłoki. Co wydarzyło się na tym opuszczonym krańcu Ziemi?
Zawiedzeni światem Friedrich i Dore postanawiają opuścić Niemcy. Floreana w archipelagu Galapagos ma zostać ich nowym domem – rajem, w którym w odosobnieniu będą wiedli spokojne życie. Ale świat ich odnajduje. Wkrótce na wyspie pojawiają się weteran pierwszej wojny z rodziną oraz ekscentryczna baronessa z dwoma kochankami. Otoczony oceanem skrawek lądu szybko okazuje się za mały dla nich wszystkich.
Kolejne kłótnie oraz dziwne wypadki naznaczają codzienność, która staje się nie do wytrzymania. Do czasu, gdy dwójka mieszkańców znika z wyspy. Kiedy w Europie nazistowski potwór podnosi łeb, na wyspie rodzą się inne demony. Czyją duszą zawładną?

Nawet w raju nie da się uciec przed ludzką naturą

Wstrząsająca relacja z Wysp Galapagos na temat dziewiczego raju, który szybko stał się piekłem na ziemi. Ale nie sam z siebie. Wyłącznie dlatego, że w tym raju postanowili zamieszkać ludzie. Pasjonująca lektura o utopijnym życiu w cieniu dobrze znanych wad, przywar, słabości. I chociaż dzieli nas od tej dramatycznej historii niemal sto lat, opowieść pozostaje zabójczo aktualna. Warto przeczytać!

Robert Małecki

Kto tak naprawdę szukał raju, a kto przybył na wyspę z morderczym zamiarem?

„Eden upadły” to historia o samotności wśród innych, o pragnieniu wolności, która zmienia się w izolację, i o iluzji raju, który nie wytrzymał zderzenia z prawdą o ludzkiej naturze. To historia o tym, co zostaje z człowieka, gdy zrzuci wszystkie maski. Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie i zmusiła do zrewidowania hierarchii wartości, które do tej pory uważałam za oczywiste. Myślę, że dla każdego powinna to być obowiązkowa lektura.
Jeśli sądzisz, że znasz granice ludzkiej natury – ta opowieść pokaże ci, jak bardzo się mylisz.

Julia Medzińska (Hulaj Dusza)