lear__materialy_promocyjne_


“Lear” na podstawie W. Szekspira w Teatrze Starym

20 października 2022 r, g. 19:00 – PREMIERA
21 października 2022 r. g. 19:00
22 i 23 października 2022 r. g. 16:00 i 20:00

Esej aktorski

reżyseria: Janusz Opryński

występuje: Andrzej Seweryn

scenografia i kostiumy: Justyna Łagowska

 

Każda osoba, która nabyła bilet na wydarzenie podlega obowiązkowi dostosowania się do wymogów i regulacji związanych z epidemią COVID-19, obowiązujących w dniu wydarzenia.

Bilety: 40 zł – pula miejsc stojących dostępna wyłącznie w kasie Teatru

Chcemy opowiedzieć o Learze w osobliwy sposób. Widzimy go po śmierci jak ciągle słyszy głosy córek i błazna. Lear musi jeszcze raz zmierzyć się ze swoim Losem. Jeszcze raz przeżyć tragedię swojego życia. To powtórne wypełnienia swojego Losu jest gorzkim wspomnieniem, wejściem w dialog z Gonerylą, Reganą, Kordelią, Błaznem i z samym sobą.

Pierwszy spektakl przy ulicy Jezuickiej został odegrany 20 października 1822 roku, a zaprezentowała go trupa Karola Bauera. Nie znamy tytułu sztuki, która inaugurowała działalność sceny. Na pewno jednym z pierwszych przedstawień była inscenizacja Króla Leara Williama Shakespeare’a. W tytułową rolę wcielił się aktor Jan Kochanowski, który –
choć zdaniem wspomnianego korespondenta „Gazety Warszawskiej” był dość utalentowany – to niestety miał się „często zaniedbywać”. Na czym to polegało? Zerknijmy do relacji z pierwszych tygodni działalności teatru przy Jezuickiej:

Co się tycze aktorów, przebaczamy im błędy, których uniknienie przechodzi ich możność, nigdy jednak nieprzytomna gra aktora lub aktorki, usprawiedliwić się nie da. (…) Zdarza się u nas (…), że aktor zszedłszy już z sceny, wrócić musi po chwili, ażeby odmówił to, czego poprzedniczo zapomniał, albo, gdy innemi drzwiami wyjść mu należało. Nie pamiętają aktorowie nasi o prawidłach grammatyki i język nasz nielitościwie kaleczą; nasłuchałbyś się tutaj: „idź! powiedz Xięciowi” lub tym
podobnie.

Publiczność lubelska AD 1822 była jednak dość wyrozumiała i ku oburzeniu korespondenta „Gazety Warszawskiej” mimo wszystko „hojnie obdarzała” aktorów Bauera oklaskami. Widać w nowo wybudowanym teatrze łatwiej było lublinianom wybaczać językowe błędy i sceniczne potknięcia.


Dofinansowano z budżetu państwa – ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego