„Łakome” Małgorzata Lebdy
Sensualna, magnetyczna, dzika
Maj. Koniec świata. Stąd wszędzie jest daleko. Dwie kobiety przyjeżdżają tu, zostawiając za sobą dotychczasowe życie. Ale nie wita ich sielska rzeczywistość. Róża choruje, a jej mąż, by ją ratować, powoli rozmontowuje porządek, który konstruował całe życie.
Maja dotyka zmiana, którą trudno oswoić. Przyjezdne nie mogą, a może nie chcą, zapobiec nieuchronnej katastrofie, powoli rozprzestrzeniającej się na całą wieś. Wspomnienia mieszają się z tym, co tu i teraz, ludzkie ze zwierzęcym, troska z furią. Żywe rozpaczliwie sprzeciwia się śmierci.
Oszczędna, oddziałująca na zmysły czytających powieść Małgorzaty Lebdy łączy wrażliwość na naturę, której częścią jest człowiek, z maestrią językową. Autorka tworzy wielowarstwową opowieść o sile żywiołów, zachłanności na życie i prywatnym kosmosie w momencie próby.
*****
Tę prozę trzeba czytać w skupieniu. Wtedy uważność zostanie nagrodzona: pod powierzchnią historii ujawnią się tajemne wiązania słów i sensów. To, co sprute przez rzeczywistość, Małgorzata Lebda tka na nowo w języku. Łakome to wspaniała i poruszająca opowieść o chorobie, ciele i naturze. Oraz o wielu innych ważnych sprawach.
Wit Szostak
*****
Małgorzata Lebda – poetka, ultramaratonka, miłośniczka rzek. Laureatka m.in. Nagrody Literackiej Gdynia i Nagrody im. Wisławy Szymborskiej. Świetna w uprawie ziemniaków.