Chiara Consonni bezkonkurencyjna w Zamościu!

Z przytupem wystartował 3. Tour de Pologne Women. Pierwszy etap wyścigu padł łupem Chiary Consonni, która była najszybsza w Zamościu i została pierwszą liderką Klasyfikacji Generalnej ORLEN.

Ścigania na światowym poziomie w Polsce ciąg dalszy. We wtorek etapem ze startem i metą w Zamościu wystartował 3. Tour de Pologne Women. Zawodniczki miały do pokonania 105 kilometrów po płaskiej trasie, przebiegającej między innymi przez urokliwy Roztoczański Park Narodowy i Szczebrzeszyn, gdzie ulokowano jedyną na etapie Lotną Premię LOTTO.

Od startu zawodniczki starały się jechać aktywnie, a jako pierwsza do ataku ruszyła Charlotte Clarke z Black Magic pb Tonelli. Grupa doścignęła jednak uciekinierkę, podobnie jak inne kolarki które później starały się uciec od peletonu, jak Martyna Szczęsna (MAT ATOM Deweloper Wrocław), Natalia Krześlak (TKK Pacific Nestlé Fitness) czy Argiro Milaki (Aromitalia 3T Vaiano), aktualna mistrzyni Grecji.

W okolicach półmetka, na czoło wysunęła się Sophie Marr z Black Magic pb Tinelli, która odjechała peletonowi na około 50 sekund. W pogoń za Australijką udała się Iurani Blanco z Human Powered Health. Hiszpanka nie zdołała dojechać do Lotnej Premii LOTTO w Szczebrzeszynie, a jej los podzieliła też Sophie Marr, która została złapana chwilę przed finiszem.

W peletonie ułożyły się pociągi sprinterskie, a na Lotnej Premii LOTTO najszybsza była Chiara Consonni z Canyon//SRAM zondacrypto. Końcówka etapu przebiegła pod znakiem pogoni za waleczną Anne Knijnenburg z drużyny VolkerWessels. Holenderka dzielnie utrzymywała się przed peletonem, ale ostatecznie została doścignięta na ostatnich kilometrach.

O wygranej na etapie w Zamościu zadecydował finisz, w którym ponownie bezkonkurencyjna była Chiara Consonni. Tym samym została ona pierwszą liderką Klasyfikacji Generalnej ORLEN i Klasyfikacji Najaktywniejsza Zawodniczka LOTTO i do jutrzejszego etapu w Chełmie przystąpi w żółtej koszulce ORLEN.

– To mój pierwszy Tour de Pologne i bardzo się cieszę, że mogę ścigać się w Polsce. Nigdy wcześniej tu nie byłam, ale ludzie są tak życzliwi, otwarci i pogodni, że trochę przypomina mi to dom. Na trasie było tylu kibiców dopingujących nas z pobocza, a atmosfera była fantastyczna. To także moje pierwsze zwycięstwo na szosie w tym sezonie i pierwsze w barwach obecnej drużyny, co daje mi ogromną radość. Byłyśmy prawie pewne, że ten etap zakończy się finiszem z peletonu, ale w kolarstwie nigdy nic nie jest przesądzone. Pojechaliśmy bardzo dobrze jako zespół, kontrolując wyścig i trzymając ucieczkę w zasięgu, a na finiszu dałam z siebie wszystko, by zrealizować swój cel. Kiedy zobaczyłem oznaczenie 100 metrów do mety, rozpoczęłam sprint, a przekroczenie linii jako pierwsza było niesamowitym uczuciem. Dziś wszystko potoczyło się tak, jak sobie wymarzyłam. Teraz zobaczymy, co uda się zrobić w kolejnych dwóch etapach, ale na razie po prostu cieszę się chwilą – komentowała na gorąco Chiara Consonni z Canyon//SRAM zondacrypto. Na kolejnych pozycjach kreskę przecięły Clara Copponi (Lidl-Trek) i Kathrin Schweinberger (Human Powered Health).

– Etap był stosunkowo prosty, ale wiedziałyśmy, że w końcówce będzie szybko i będziemy musiały ustawić pociąg. Razem z koleżankami z drużyny byłyśmy na dobrej pozycji, a sam finisz był rozgrywany na bardzo wysokiej prędkości. Jestem zadowolona z drugiego miejsca i jutro spróbujemy znowu. Mamy ze sobą Emmę Norsgaard Bjerg, która też może zafiniszować, więc jesteśmy gotowe na kolejny sprint – mówiła druga dziś Clara Copponi.

– To był bardzo fajny etap. Jesteśmy tu w okrojonym składzie, ale starałyśmy się jechać aktywnie i podążać za atakami, których było dużo. Wiedziałyśmy, że musimy skupić się na finiszu. Cały czas jechałam za Silvią Zanardi i jestem szczęśliwa z zajęcia trzeciego miejsca, chociaż będę chciała je poprawić. Jutro finisz będzie cięższy i ekscytujący, trochę pod górę, więc w końcówce trzeba będzie mieć dużo mocy. Ścigamy się na dobrych drogach, mamy ładną pogodę, więc bardzo nam się podoba – powiedziała Kathrin Schweinberger z Human Powered Health.

Tuż za podium uplasowała się Kaja Rysz z Reprezentacji Polski, która zafiniszowała na 4. pozycji.

– Byłyśmy bardzo czujne, a ja starałam się utrzymać dobrą pozycję, choć nie było to łatwe – trzeba było się przepychać i walczyć o miejsce. W końcówce bardzo pomogła mi Marta Jaskulska oraz dziewczyny z reprezentacji, za co jestem im bardzo wdzięczna. W sporcie jednak wystarczy sekunda w złej pozycji i cały plan może się posypać. Spodziewałyśmy się, że dojdzie do finiszu z grupy i byłyśmy na to przygotowane. Jutro celem jest podium. Będzie trochę więcej gór, co mi odpowiada. Po Tour de France miałam sporo odpoczynku – byłam tylko kilka razy na rowerze, raczej na spokojnych przejażdżkach. Teraz powoli wchodzę w rytm wyścigowy i powinno być coraz lepiej – opisywała Kaja Rysz.

Jutro zawodniczki będą rywalizowały na niespełna 100-kilometrowym dystansie ze startem i metą w Chełmie, a po drodze powalczą o punkty i sekundy na Lotnej Premii LOTTO w Gminie Chełm. Start nastąpi o godzinie 13.00. 3. Tour de Pologne Women jest transmitowany w TVP, Eurosporcie i na platformie streamingowej HBO Max, dzięki czemu sygnał z trasy dociera do kibiców z 65 krajów.

 

 WYNIKI 1 ETAPU